Drewno na podłodze

Ratujemy źle polakierowany parkiet

Lakierowanie drewnianej podłogi jest ważne ze względu na zabezpieczenie jej przed uszkodzeniami zarówno mechanicznymi jak i chemicznymi. Polakierowany parkiet może nam służyć prze wiele lat, ale co zrobić, jeśli lakierowanie nie wyszło nam najlepiej?

Głównymi elementami determinującymi końcowy efekt lakierowania podłogi jest dobór właściwego rodzaju lakieru i narzędzi, przygotowanie pomieszczenia oraz umiejętne przeprowadzenie prac lakierniczych. Jeżeli nie jesteśmy fachowcami z tym ostatnim może być najgorzej.
Jak naprawić szkody złego lakierowania?
Jeśli na świeżo położonym lakierze zauważymy zabrudzenia, pęcherzyki albo lakier będzie się łuszczył lub miał nierównomierny połysk, nie popadajmy w panikę, nic straconego, można go jeszcze odratować. Należy wówczas wykonać szlif międzywarstwowy zwany inaczej matowieniem, który pozwoli usunąć niechciane wady. Po wykonaniu matowienia należy nałożyć kolejną warstwę lakieru.
Aby uniknąć ponownych problemów, do lakierowania używamy preparatów rozpuszczalnikowych, należy dokładnie odkurzyć posadzkę, pościerać kurze z parapetów i kaloryferów. Przed przystąpieniem do lakierowania należy pozamykać okna i drzwi oraz zabezpieczyć wnętrze przed przeciągami. Jeśli chcemy być pewni, że na podłodze nie znajdują się żadne zanieczyszczenia powstałe podczas wykonywania szlifu międzywarstwowego, możemy nanieść lakier za pomocą blachy parkieciarskiej. Będzie to jedynie warstwa wspomagająca. Takiego dodatkowego zabiegu, nie można traktować jako naniesienia warstwy lakieru, ponieważ nakład lakieru przy tej aplikacji jest bardzo mały, wynosi około 20 g/m2.
Pamiętajmy również o tym, żeby w pierwszych tygodniach po zakończeniu prac lakierniczych, podłogi drewnianej nie przykrywać żadnymi dywanami, a w trakcie późniejszego użytkowania czyścić i pielęgnować ją za pomocą preparatów odpowiednich do podłóg drewnianych. Dzięki temu właściwie polakierowana i użytkowana podłoga może wyglądać bardzo elegancko i służyć domownikom przez długi czas.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *